Opis: Trasa obejmująca tereny okalające Gliwice w której skład wchodzą głównie drogi polne oraz legalne trasy leśne. Głównymi atrakcjami na trasie są dwie hałdy, które mogą stać się dobrym poligonem doświadczalnym. Trasa została stworzona na podstawie mniejszych nitek, które udało mi się przejechać w tym roku.
Informacje dodatkowe:
- Motocykle: Honda Transalp 650
- Opony: Heidenau K60 na wykończeniu
GPX:
https://forum.rat-adv.org/t/dwie-haldy-trasa-gliwice-114km-gpx/5927
-
Trasę zaczynamy na osiedlu Mikołaja Kopernika w Zabrzu, gdzie czeka nas odcinek pól oraz krótki odcinek leśny.
-
Pierwszą atrakcją na naszej trasie jest stare torowisko, które może stać się poligonem doświadczalnym, albo świetnym miejscem do odpoczynku
-
Pola, szutry, trochę piasków, pola.
-
Następnie możemy liczyć na polne drogi, jeden ciasny przejazd obok lasku czy kapliczkę przy której można odpocząć.
- Hałda enduro - pierwszą większą atrakcją na trasie jest mała hałda uczęszczana przez lokalnych wojowników enduro. Można tu poćwiczyć podjazdy, jazdę po żwirze, single między drzewami albo… wypić kawę.
- Następny odcinek to głównie przejazdy wzdłóż pól oraz przez legalne odcinki lasów. Na szczególną uwagę zasługuje most nad rzeką Bierawka z widokiem na wodospad.
- Teraz przejazd malowniczymi lasami w okolicach Stanicy. Po drodze miniemy niemiecki bunkier nieznanego przeznaczenia.
- Po przejechaniu pól nad Knurowem dotrzemy do jeziora Farskiego. Znaleźć tu możemy lekkie szutry, wiele gatunków ptaków i wędkarzy.
- Za jeziorami czeka nas atrakcja główna numer dwa czyli hałda na wschód od Gliwic. Jeśli zechcemy zjechać z trasy i wdrapać się na nią jednym z wielu wjazdów, czekają na nas atrakcje zależne od pogody i sezonu. Na mnie czekała sucha ziemia, która mocno wytrząsła mi tyłek. Ogromne koleiny pozwalają wyobrazić sobie, co dzieje się tu w sezonie ulew. Wszystko jednak wynagrodzi odpoczynek na ławce z widokiem na autostradę A4.
- Za hałdą znajduje się droga przez las, która odbiega jednak od widocznej na mapie wydzielni. W tym miejscu należy uważać, nie jestem pewien co do legalności tego przejazdu.
- Po przejechaniu kilkuset metrów będziemy mijać staw pokopalniany KWK Makoszowy, a za nim małą drewnianą kładkę, którą musimy przejechać. Polecam zrobić to powoli ale pewnie.
- Trasa kończy się na północ od hałdy przy rondzie za Sośnicą. Ostatni odcinek jest to asfalt idący wzdłuż trasy kolejowej.