Czołem
GPX:
https://forum.rat-adv.org/t/slasko-opolskie-manewry-tworog-praszka-krupski-mlyn-180-km-gpx/5150
Wrzucam w kategorii opolskie choć sumarycznie więcej kilometrów jest w woj. śląskim (prawie 100 km) . Jednakże jeśli chodzi o okoliczności przyrody to bliżej do opolskich lasów i pół niż do industrialnego śląska.
Trasę przejechałem jakiś czas temu. Aktualnie dostosowałem ją w fragmentach do wymogów RATs, zwłaszcza przejazdy przez las a to z kolei wymogło dalsze zmiany na trasie. Także wypadłoby przejechać to raz jeszcze, choć w ogólności powinno być ok.
Trasa niestety w tym fragmencie od okolic Koszęcina , Boronowa do Łebek nie ma takiej ilość dróg gruntowych jaką bym sobie życzył - choć z mapy wynika co innego ale po prostu poszły inwestycje i asfalt szeroko się wylał . Jednak zostawiłem bo dość fajnie się tam jedzie.
Reszta trasy do opisania.
Aha trasa dość blisko przebiega przy trasie - Trasa widokowa Wyżyny wieluńskiej wokół Częstochowy
także w ramach ćwiczeń może je spróbować połączyć offem.
Udało się dzisiaj przejechać i sprawdzić track. W zasadzie nie ma już wątpliwości co do legalności i przejezdności. . Bliżej Praszki jest też pętla w pętli jakby się komuś już nie chciało jechać i chciałby skrócić.
Tak jak pisałem wcześniej odcinek odcinek Hadra - Zborowskie jest asfaltowy aczkolwiek to są stare leśne drogi z położonym asfaltem a więc jedzie się całkiem przyjemnie.
Reszta to drogi leśne, polne trasa łatwa poza jednym odcinkiem który można objechać asfaltem bez zbędnego nadrabiania kilometrów
W ramach rekompensaty tego asfaltu jest jeden bród do przejechania (można też go objechać)
Dalej jest już lepiej jeśli chodzi o ilość offa choć raczej wszystko lajtowe, no chyba że popada wtedy wiadmomix :).
Jeden z trudniejszych odcinków z uwagi na błoto, liście i koleiny. W sumie dookoła sucho a tam dość mokro.
Jadąc drogą leśną można spotkać znaki zakazu wjazdu na boczne drogi. Mnie to zawsze utwierdza że jestem na legalu. np jak tutaj:
ps w związku z tym że sama trasa nie zawiera jakiś wybitnych miejsc do odwiedzenia to dodam od siebie, że trasa wiedzie dawnym pograniczem Polsko-Niemieckim tu i ówdzie przecina dawną granice a czasem wiedzie wzdłuż granicy. Następnym razem muszę spróbować obczaić pozostałości, oczywiście prócz budynków dawnych urzędów celnych/granicznych bo te są łatwe do rozpoznania.
BTW wprawne oko dostrzeże też różnice w starej wiejskiej zabudowie . No i jeszcze jak sprawdziłem to układ leśnych czy polnych dróg w zasadzie nie uległ zmianie.